Ten tydzień był dla nas bardzo intensywnym czasem. Ostatnie, zewntrzne przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia były troszeczkę męczące, ale przede wszytskim bardzo radosne. Z sal było słychać śpiew lolęd, czuć było zapach pieczonych pierniczków, a wewnątrz ubieranie choinek, świąteczne dekoracje. Przede wszystkim jednak przygotowywaliśmy nasze serca na przyjście Pana kjezusa, bo to ON w te Święta jest najważniejszy. Przyszedł w końcu czas na przedszkolną Wigilię, łamanie się opłatkiem i wspólne kolędowanie z aniołkiem w szopce na holu. Fotogaleria tutaj.